niedziela, 26 lutego 2017

10 KROKÓW KOREAŃSKIEJ PIELĘGNACJI BEZ KOREAŃSKICH KOSMETYKÓW

Follow my blog with Bloglovin


Koreańska pielęgnacja zdobywa coraz większą popularność na całym świecie w tym Polki zaczęły interesować się tym tematem, nie bez powodu! Po lekturze "Sekrety urody Koreanek Elementarz pielęgnacji" autorki Charlotte Cho ciężko obejść ten temat, gdyż to 10 kroków ma dać nam zdrową, promienną cerę na długie lata! Niestety nie są to efekty natychmiastowe jak często byśmy chcieli, więc trzeba cierpliwości, a nasza cera na pewno nam podziękuje.

Czytając tę lekturkę, nie mogłam się doczekać, aż zmienię swoją pielęgnację, bo jeszcze nie jest za późno. Gdy zaczęłam googlować polecane kosmetyki przez Charlotte, która wspominała, że kosmetyki nie są drogie (w Korei może i nie są) lekko się zawiodłam, gdy zobaczyłam zaskakujące ceny w polskich sklepach internetowych około 100zł za emulsje do mycia twarzy, no to niestety nie na kieszeń studentki dziennych studiów. Zdeterminowałam się jednak i zaczęłam szukać alternatyw, wprowadziłam 10 kroków koreańskiej pielęgnacji po swojemu bez wykorzystania koreańskich kosmetyków, a nóż się sprawdzi. Oto moja alternatywa :



10 Kroków Koreańskiej Pielęgnacji


#1 KOSMETYK DO DEMAKIJAŻU I OLEJEK 

U mnie już od no myślę, że półtorej roku góruje Garnier Płyn micelarny 3w1 wersja różowa, jeden z niewielu hitów kosmetycznych, który na prawdę sobie chwalę. Zawsze mam jego zapas i szczerze nawet nie chce próbować niczego innego. Olejek, z olejkiem nie było łatwo. Niestety nie znalazłam zamienników koreańskich olejków zamieniających się w emulsje (nie patrzyłam na kosmetyki wysoko półkowe) i z samymi olejkami do demakijażu, czy myjącymi też był problem, aż natknęłam się na firmę Vianek, która oferuje właśnie taki olejek z kilkoma rodzajami olejów m.in rycynowym, który podobno świetnie oczyszcza pory (testuję). Teoretycznie olejek do demakijażu lecz ja używam go "po koreańsku", zmywam makijaż garnierem, a potem myję olejkiem twarz i dokładnie spłukuję.

 ➤ Garnier Płyn Micelarny 3w1 około 20zł (zawsze kupuję na promocji 2za1 w biedronce :))
 ➤ Vianek Łagodzący Olejek Do Demakijażu również około 20zł

Co dalej?

#2 KOSMETYK MYJĄCY NA BAZIE WODY 

Tu jako zamiennik padło na Cetaphil Emulsja Micelarna. Od około pół roku przerzuciłam się z Ziaji liście manuka- żel peelingujący właśnie na niego, spisuje się o niebo lepiej na mojej mieszanej cerze, łagodny, nie ściąga buzi po myciu, utrzymuje jej nawilżenie, a dodatkowo jest bardzo wydajny.

➤ Cetaphil Emulsja Micelarna około 40zł (na promocji 33zł) 

#3 KOSMETYK ZŁUSZCZAJĄCY 

Tutaj wybrałam VitaC Infusion mikrodermabrazja, użyłam dopiero raz, więc na razie nie oceniam, zobaczymy jak będzie dalej, a do kupna skłoniły mnie pozytywne opinie na wizażu. Peeling to podstawa, szczególnie dla takiej cery jaką posiadam ja, czyli tłusta w stronę mieszanej po każdym peelingu makijaż wygląda o niebo lepiej, więc nie pomijajcie tego kroku to ważne by utrzymać odpowiednio dogłębne oczyszczenie cery.

  VitaC Infusion mikrodermabrazja 15zł na promocji


10 korków koreańskiej pielęgnacji tańsza alternatywa


#4 TONIK 


Najczęściej pomijany krok przez wszystkich, bo przecież "tonik nic nie robi", no może i nie daje efektów widocznych gołym okiem, ale jest ważny, dlaczego? Dlatego, że przywraca nasze naturalne Ph po umyciu twarzy, przez co kolejne kosmetyki lepiej zadziałają. U mnie to jak na razie Ziaja Liście manuka, cwaniak, który nie che za nic w świecie się skończyć, a chciałabym wypróbować już czegoś nowego.

➤ Ziaja Liście Manuka tonik 8zł 

#5 ESENCJA #6 SERUM

Punkt 5 to właśnie esencja, o ile się nie mylę nie ma na polskim rynku żadnego zamiennika tego koreańskiego wytworu, dlatego póki co pomijam ten krok i od razu przechodzę do punktu 6, czyli serum Padło na Evree olejek różany, również bardzo wysławiany, testujemy, zobaczymy. (największy jego minus to zapach niestety)

➤ Olejek różany Evree około 30zł


#7 Maseczka w płachcie 

Maseczki w płachcie już przejęły powoli inne marki niż tylko koreańskie, w Rossmanie można znaleźć takich wiele. Stałą maseczką jaką używam, niestety nie w płachcie, ale nie mniej świetna to Bania Agafii Maska Do Twarzy Niebieska Oczyszczająca. Starcza na bardzo długo i ma bardzo wygodne opakowanie, a co najważniejszego bardzo dobrze oczyszcza.

Bania Agafii Maska Do Twarzy Niebieska Oczyszczająca 8zł 


#8 KREM POD OCZY 

Tutaj znowu kosmetyk firmy Vianek, odżywczy krem pod oczy, również dopiero zaczęłam stosować, więc nie mogę go dobrze jeszcze ocenić. Na pewno plusem jest skład i fajne opakowanie, minusem ziołowy zapach, ale szybko się ulatnia. Mam 21 lat i moja mama powiedziałaby, że zwariowałam używając już kremu pod oczy, ale tu chodzi o zapobieganie, a nie zwalczanie. Efekty zobaczymy za jakieś 10 lat trzeba cierpliwości :)

➤ Vianek Odżywczy Krem Pod Oczy około 18zł



#9 KOSMETYK NAWILŻAJĄCY 

Tutaj moją alternatywą znowu Vianek z tej samej serii co krem pod oczy, czyli odżywczy krem na dzień (również dopiero testuję) , a na noc niezastąpiony Cetaphil MD, najlepszy nawilżający krem na noc, świetnie łagodzi cerę i starcza mi na około rok, aktualnie mam drugie opakowanie.

➤ Vianek Krem Odżywczy Na Dzień około 20zł
➤ Cetaphil MD 40-50zł (przy takiej wydajności cena jest na prawdę niska)  


#10 EMULSJA Z FILTREM PRZECIWSŁONECZNYM 

Ochrona przeciwsłoneczna zimą, jesienią? No przecież po co. Sama ciągle tak myślałam i wydawało mi się bez sensu używać w tych okresach filtru dopiero po wywodach Charlotte zmieniłam zdanie w tym temacie i od razu wróciłam do korzystania z odłożonego (w oczekiwaniu na wakacje) filtru do twarzy z Pharmaceris SPF30. Nawilża lepiej niż krem nawilżający w moim odczuciu, a makijaż wygląda na nim o wiele lepiej niż bez niego.

Pharmaceris Nawilżający krem ochronny do twarzy SPF 30 cena 30-40zł. 



 Co sądzicie o moim planie pielęgnacji wg 10 koreańskich kroków? Macie jakieś swoje alternatywy?