czwartek, 14 września 2017

PERFUMY NENESS





Perfumy marki Neness, słyszałyście lub próbowałyście? Ja skusiłam się pozytywnymi opiniami w internecie i chciałam wypróbować! Czym właściwie jest perfumeria Neness? To perfumy inspirowane kultowymi zapachami, czyli po prostu tanie zamienniki.



#Kenzo Jungle* nr 059 

Tego zapachu nigdy nie wąchałam w oryginale, więc nie mam porównania. Jeśli chodzi o zamiennik Neness, gdy tylko otworzyłam śmierdział okropnie, w stylu syropu na kaszel (w internecie o oryginale czytałąm podobne opinie). Dałam mu szanse, zapach na skórze bardziej się rozwija, jest korzenny i mocny, ale nie tak duszący jak przy otwarciu. Jest bardzo specyficzny i na pewno nie przypadnie każdemu do gustu.


#YSL Black Opium* nr 172

Łudząco podobny do oryginału. Kwiatowy, kobiecy, idealny na wieczór. Również rozwija się po czasie na skórze, zapach który raczej każdemu przypasuje.


#Chanel Chance* nr 030

Również podobny do oryginału, tak samo jak oryginał początkowo w mojej opinii śmierdzi, ale po dłuższej chwili się rozwija w bardzo przyjemny zapach. Idealny na dzień jak i na wieczór. Bardziej delikatny i świeży.



Podsumowując, nie są to zwykłe podróbki, które spotykamy na bazarkach. Zapachy te nie są mydlane i płaskie, ale rzeczywiście się rozwijają jak oryginały. Utrzymują się dość długo, a cena perfumetki 22ml to 12zł. Jest to świetny pomysł jeśli zamierzamy się do zakupy drogiego zapachu i chcemy przetestować jak będzie się na nas zachowywał. Za taką cenę uważam, że warto spróbować!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz